„Dlaczego wróciłem do Kościoła?”- pyta sam siebie Tomasz Budzyński. ” Bo Bóg mnie szukał i mnie znalazł. Malarz i muzyk kojarzony z zespołami Siekiera, Armia i 2Tm2,3 opowiada w wywiadzie „rzece”, jakie miejsce w jego życiu zajmuje miłość.

Tomasz Budzyński wprowadza w świat osobistych przeżyć związanych z poszukiwaniem miłości swojego życia. Opowiada o tym, jak Bóg postawił na jego życiowej drodze przyszłą żonę i największą miłość życia – Natalię. Wyjaśnia, jak oboje odnaleźli Jezusa i swoje miejsce w Kościele.  Dziś po tylu latach małżeństwa pisze „Moja żona jest dla mnie skarbem drogocenną perłą. Nic nie straciła wręcz przeciwnie – ona jeszcze zyskała.”

Zaczynali swój związek bez Boga, jak szaleni zakochani widzący tylko siebie. Bóg stawiał na ich drodze różnych Aniołów Stróżów – brata Augustyna Pelanowskiego który był kolegą ze szkoły Tomka, charyzmatycznych księży z Odnowy w Duchu Świętym. A oni podążali za delikatnym szeptem, chociaż początkowo nic z tego nie rozumieli. Dziś są od wielu lat na Drodze Neokatechumenalnej. Nie tylko oni – także ich przyjaciele: Robert „Litzy”Friedrich Malejonek, Dziki, Stopa, Górny…

Warto tę  książkę przeczytać, aby posłuchać jak pięknie można pisać o miłości do swojej żony. Warto ofiarować mężowi lub żonie, gdy myślą, że miłość się kończy lub nastała już tylko małżeńska rutyna. Warto samemu przeczytać i umocnić swoje przekonanie o prawdziwej i głębokiej miłości zapisanej w każdym sakramencie małżeństwa.

Fragmenty książki nadają się doskonale do analizy na lekcji religii lub jako tło tematów o miłości, wierze i nawróceniu.

Książka została przepięknie wydana – przetykana wieloma obrazami samego Tomasza Budzyńskiego.

ZOBACZ

wydanie: pierwsze

data wydania: marzec 2016