Jeszcze niedawno wszyscy żyli czasem wakacji, a dziś już październik i jak by nie było czas pomyśleć o rekolekcjach. A tak właściwie to już za późno, bo termin rekolekcji powinno ustalić się z dyrekcją na początku roku. W mojej szkole rekolekcje zawsze były związane z czasem Wielkiego Postu, a w tym roku nowość. Rekolekcję szkole odbędą się dopiero w maju, a dlaczego to wyjaśnię za chwilę.
Na mocy przepisów Ministerstwa Edukacji Narodowej z roku 1992 uczniowie uczęszczający na lekcje religii uzyskują prawo do odbywania trzydniowych rekolekcji wielkopostnych. W lipcu 2017 roku nastąpiły zmiany w przepisach. Więcej o prawnych aspektach organizacji rekolekcji można przeczytać w książce, którą o rekolekcjach szkolnych popełniłam z moją koleżanką http://natan.pl/produkt/rekolekcje-w-szkole-we-wspolpracy-z-gronem-pedagogicznym/
Dzięki zmianą w przepisach rekolekcje można przeprowadzić w innym terminie. Korzystając z tej zmiany ks. Proboszcz zaproponował dyrekcji mojej szkoły majowy termin. Termin ten nie został wybrany przypadkowo, bowiem w maju 2019 roku do naszej Archidiecezji przybędzie kopia cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Parafia na terenie, której znajduje się moja szkoła będzie Go gościć w maju w związku z tym uznaliśmy ten czas na najlepszy dla przeprowadzenia rekolekcji. Muszę przyznać, że dyrekcja mojej szkoły bardzo przychylnie ustosunkowała się do naszej propozycji.
W związku z terminem rekolekcji mam do Państwa czytających ten tekst o informacje jak to wygląda w Państwa szkołach. Czy rekolekcje odbywają się tylko w okresie Wielkiego Postu? Czy udało się Państwu zorganizować rekolekcje w innym terminie?
Co myślicie państwo o możliwości organizacji rekolekcji szkolnych w innym terminie niż Wielki Post?
W poprzednim roku szkolnym miałam w szkole rekolekcje rozbite na 3 Dni i było to bardzo sensowne. I dzień BAL Świętych, II związany z Matką Bożą z Lurt, bo była okrągła rocznica a parafia ma ją w grocie przy kościele{był to dzień francuski i konkurs międzklasowy), a Iii to pielgrzymka do Gniezna. Rozbicie stało się okazją do lepszego wykorzystania czasu rekolekcji i uatrakcyjnienia
Bardzo dziękuję za ciekawy pomysł. Mam jednak pewną wątpliwość, czy takie wykorzystanie tych dni można nazwać rekolekcjami? Życzę dalszych ciekawych pomysłów.