„Każda droga, jeśli pojedziemy nią odpowiednio długo, kończy się przy oceanie. Nie jesteśmy w stanie przed nim uciec. Podobnie nie uciekniemy przed Bogiem. To niemożliwe. (…) Boga nie da się przekupić. On jest prawdziwy i ma w sobie niebezpieczną siłę. On jest nieokiełzany”. Te słowa ze wstępu do książki Johannesa Hartla nie mają na celu nikogo straszyć i prezentować jakieś neurotyczne wizje Boga ze średniowiecznymi zniekształceniami Jego obrazu. To wezwanie do zamyślenia nad tym kim naprawdę jest człowiek, a Kim jest Bóg w naszej epoce ego-kultury selfie.
Autor to (ku mojemu zaskoczeniu Niemiec, a nie Amerykanin) lider Domu Modlitwy w Augsburgu, w którym trwa nieustająca modlitwa. Doktor teologii katolickiej oraz mówca chrześcijański. Punktem wyjścia jego książki jest wspomnienie doświadczenia burzy, które przeżył na Morzu Egejskim, kiedy razem z innymi turystami, musiał zmierzyć się z potęgą natury. Jak wyznaje dalej: „Kocham i boje się Boga jak morza”. I o tym jest ta książka. Nie chodzi o strach, ale o respekt wobec Kogoś kto jest potężniejszy od człowieka. Podobnie jak rybak odczuwa respekt wobec morza, które kocha.
Ciekawą kwestią są rozważania autora na temat kondycji współczesnego człowieka zapatrzonego w siebie, generacji „ja” pragmatycznie podchodzącej do życia, ale paradoksalnie nie mającej realnego kontaktu z rzeczywistością. A tolerancja staje się jedyną zasadą moralności. Niestety te tendencje przenikają również do Kościoła (przykładem są niejednokrotnie słyszane podczas homilii: „jesteś kimś szczególnym”), co w konsekwencji stawia człowieka na podium jako centrum wszechświata, a czego niejako symbolem są zdjęcia typu selfie.
Książka „ Bóg nieokiełznany” chce pomóc w przywróceniu równowagi w relacji Bóg – człowiek – świat. Najpierw poprzez właściwe, biblijne pojęcia bojaźni Bożej, która jest początkiem prawdziwej mądrości niezależnej od wiedzy i inteligencji ludzkiej; oraz spojrzenia na Boga, jako innego od człowieka, świętego. Człowiek przecież zrozumie właściwie swoją godność tylko w kontekście spojrzenia na to, Kim naprawdę jest Bóg.
Polecam lekturę tej książki szczególnie teraz w czasie wakacji, kiedy zostawiamy wiele naszych codziennych zajęć i możemy więcej czasu poświęcić na zamyślenie się nie tylko nad sobą, ale właśnie nad Bogiem. Polecam ją w tym wyjątkowym czasie kiedy od kilku miesięcy żyjemy inaczej, musimy zmienić nasze przyzwyczajenia i sposób myślenia, również „przeprowadzić audyt” swojej relacji z Bogiem. Wychodzenie ze strefy komfortu jest nieprzyjemne, jak wychodzenie spod ciepłej kołdry o godzinie piątej rano w mroźny dzień, kiedy temperatura w mieszkaniu też nie jest za wysoka. Jednak w konsekwencji daje satysfakcję, wypracowuje nowe nawyki i pełniejsze spojrzenie na rzeczywistość i na Osobę Nieokiełznanego. Zaryzykujesz?
Książkę „Bóg nieokiełznany” oraz inne bestsellery znajdziesz na esprit.com.pl
Informacje techniczne:
Tłumaczenie: Maciej Małaj
ISBN: 978-83-66061-97-2
Format: 130×200 mm
Stron: 232
Rok wydania: 2019
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Zostaw komentarz